page-of-drunkard

bawiłem się kiedyś zapałkami i nagle podpaliłem dom. najpierw zapaliły się ubrania, a potem słodycze. zadzwoniłem po straż pożarną i przyjechali za minutę - dobry czas mieli. dzwonią do drzwi, otwieram i okazało się, że afery narobiłem, bo to nie była straż pożarna, tylko zorro. widać źle mnie połączyło.

Wszędzie wokół widzę twarze Pełne marzeń i bez marzeń Twarze brudne, twarze czyste Beznadziejne, oczywiste Twarze chore, twarze zdrowe, Nadzwyczajne, zarobkowe Twarze wścibskie, twarze dzielne Przedwczorajsze i niedzielne Twarze ciepłe, twarze zimne I bezwzględne i niewinne Twarze białe, twarze czarne Fioletowe i bezbarwne Twarze ciekłe, twarze gęste Kwadratowe, płaskie, wklęsłe Twarze dziwne, twarze wierne Sześciookie, czterogębne... __________________________________________________ Najbardziej Cię kocham kiedy jesteś w g&#32

I dlaczego mam się tłumaczyć, że metafora nie jest metaforą tylko pożarem, zdyszanym głodem, a niebo takie zachłanne, jak Twoje oczy z bezkresu. Tańczę teraz na krawędzi tęczy, w hamaku słodkich bioder. Biegnę przez morza, pustynie, łąki, zdziwiona, że do życia wystarczy jeden haust: Ty. ^^